Jamnik Jacenty

Juliette Lagrange

przekład Paweł Łapiński

ilustrator Juliette Lagrange

Czy zastanawialiście się kiedyś, kim byłby Wasz pies, gdyby był człowiekiem? Sportowcem? Poetą? Malarzem? Czy może majsterkowiczem? No właśnie. To pytanie zadajemy sobie rzadko. Zakładamy przecież, że pies to pies. Lubi tylko biegać. Jamnik Jacenty, dżentelmen tyleż dystyngowany co dowcipny, wyprowadza nas jednak z błędu.

Juliette Lagrange, autorka tej historii, opowiada o paryskich przygodach pomysłowego jamnika, lecz jednocześnie subtelnie namawia dzieci, żeby nie bały się pójść własną drogą i rozwijały swoje pasje. Zachęca rodziców, aby dostrzegli potrzeby i dążenia dzieci. A poprzez swoje akwarelowe, ciepłe ilustracje przenosi czytelników do eleganckich dzielnic Paryża. Do parków i artystycznych atelier Miasta Świateł. Do świata, w którym nawet jamnik może zostać malarzem.

Patronat medialny: Świerszczyk

  • 297x195
  • Wiek minimalny Uczę się czytać (6-9)
  • Ilość stron 44
  • Data wydania 30 marca
  • ISBN 978-83-957940-9-4
  • Cena 47,90
Okładka książki Jamnik Jacenty

Recenzje książki

Koszykowa dla Bibliotekarzy

Jamnik Jacenty

Poziom: BD O/I
Bajka „Jamnik Jacenty” przypomina, czemu służy dobrze użyta personifikacja. Tytułowy bohater mówi, myśli, przeżywa jak człowiek – w dodatku małoletni. Autorka przemyca w ten sposób do tekstu nieprzemijające wartości, takie jak pasja, zainteresowanie, samorealizacja. Wiadomo, że nie każdemu człowiekowi dane jest doświadczyć uczucia spełnienia. Poszukiwanie talentu jest istotne od lat najmłodszych, nie każde dziecko może jednak liczyć na wsparcie w tym zakresie ze strony rodziny i szkoły. Z tym samym problemem boryka się Jacenty. Nasz jamnik czuje się artystą, chce malować. Niemniej w otoczeniu gromady szybkich i zdolnych rasowych psów, która zamieszkuje z nim u jednych państwa, czuje się przegrany. Dodam jednak, że problem ten został przedstawiony bardzo subtelnie, a Jacenty nie stroni od dystansu do samego siebie i potrafi dokonać inteligentnego „samozaorania”. Humor jest bardzo mocną stroną publikacji, podobnie jak fortel do którego ucieka się Jacenty w punkcie zwrotnym, gdy jest już pewien, że nie tylko pragnie, ale musi malować.



Czytelna puenta stanowi ważny głos w sprawie powołania człowieka. Jedni są powołani na słup, drudzy na bunt, trzeci – jak Jacenty – chcą malować obrazy. I dobrze powołanym w tym pomagać, a przynajmniej nie przeszkadzać. O tym jest ta bajka. A fakt, że Jacenty wybiera malarskie rzemiosło świetnie komponuje się z ilustracjami o impresjonistycznym charakterze, na których rozpoznamy Paryż. Oprawa twarda, szyta, format – można powiedzieć – jamnikowaty.